Promocja Lokalnego Zakładu Fryzjerskiego

program lojalnościowy w zakładzie fryzjerskim

 – Dzień dobry, prowadzę mały zakład fryzjerski i chciałbym się rozreklamować w internecie, żeby mieć co najmniej tylu klientów, co moja konkurencja.

program lojalnościowy w zakładzie fryzjerskimZ tymi słowy pojawił się rok temu pan Grzegorz z niedalekiego małego miasta. Przyszedł z zamiarem rozbudowy starej strony internetowej (składała się właściwie z jednej strony) i podjęciem współpracy przy pozycjonowaniu lokalnym.
Konkurencyjny zakład znajduje się kilkaset metrów dalej i różni się właściwie tylko tym, że jest przed nim darmowy parking.
Zanim przeszliśmy do konkretów, zapytałem, czy i kiedy był u konkurencji na strzyżeniu. Okazało się, że znają się z widzenia, ale nigdy tam nie był. Powiedziałem, że niech pójdzie się tam ostrzyc i wróci porozmawiać o zdobywaniu nowych klientów.
To była nasza ostatnia rozmowa.
Gdyby pan Grzegorz wziął moją radę na poważnie, dowiedziałby się tego, o czym chcę dziś napisać. Czytaj dalej „Promocja Lokalnego Zakładu Fryzjerskiego”

Co robi typowy pozycjoner z filtrem na domenie?

Do analizy wpadła mi kolejna witryna pozostająca pod “opieką” typowego pozycjonera.
Na pierwszy rzut oka:
– brak adresów kanonicznych i ustawionej domeny preferowanej;
– niemal niewidoczne linki w stopce do podstron pozycjonowanych na strategiczne anchory;
– nagłówek strony h1 tuż nad stopką ;))) ;
– nagłówki h2 osadzone na datach w dziale aktualności;
– inne, typowe braki w optymalizacji (brak alt-ów, błędna mapa strony, duplikaty, etc). Czytaj dalej „Co robi typowy pozycjoner z filtrem na domenie?”

Audyt SEO – lifeparty.pl

Serwis lifeparty.pl, którego główną tematyką jest muzyka klubowa wymaga kilku istotnych poprawek optymalizacyjnych. Serwis przez kilka miesięcy cieszył się dużą popularnością, jednak i na niego nadszedł czas – ruch drastycznie spadł.
Automatyczne obniżenie pozycji.
Strona spadła na wiele zapytań, czyli jej ogólna ocena została obniżona. Rzut oka na zewnętrzne linki prowadzące do serwisu wskazuje, że nic szczególnego się nie stało. Webmaster głównie linkuje swoje serwisy wzajemnie, ale nie widać nadużyć w postaci „spamerskich blastów”, itp. Zresztą, to w tej chwili jest nieistotne. Czytaj dalej „Audyt SEO – lifeparty.pl”

5 popularnych błędów SEO wg Maile Ohye

Maile Ohye przestawia 5 najczęściej spotykanych błędów w SEO oraz podaje 6 pomysłów na dobre SEO.

Poniżej mój komentarz (nie tłumaczenie) do filmu:

1. Wartość

Na  pierwszym miejscu stawia brak wartości dla użytkownika. Należy zadać sobie pytanie, dlaczego użytkownik ma wybrać naszą a nie inną stronę? Co możemy mu zaproponować?

Młodzi webmasterzy interpretują wartość strony przez pryzmat subiektywnych odczuć. Tymczasem witryna powinna wyróżniać się na tle konkurencji i dostarczać użytkownikom przydatnych informacji. Problem ten dotyczy szczególnie małych firm usługowych o lokalnym zasięgu. Witryna lokalnej firmy w formie wizytówki (przedstawienie oferty, informacje o firmie, dane kontaktowe) nie zawiera wyróżniających ją  treści. Maile Ohye apeluje, aby być bardziej kreatywnym, a ja dodam przykład:

Firma oferująca usługi transportowe z głównym naciskiem na przeprowadzki zwróciła się o pomoc w celu przeprowadzenia audytu SEO. Dotychczasowa firma pozycjonerska stwierdziła, że „dalsze optymalizowanie strony może doprowadzić do zafiltrowania domeny„. Chodziło im o upychanie słów kluczowych, a nie optymalizację.

Na stronie głównej było zdjęcie, upchane słowa kluczowe (przeprowadzki+miasto, usługi transportowe+miasto, itp) oraz numer telefonu. Witryna zawierała jeszcze 4 podstrony. Według właściciela strony, nic więcej się chyba nie da. Po godzinnej rozmowie o jego pracy i prowadzeniu firmy mieliśmy ogrom materiałów, które należało uporządkować, opisać i opublikować.

Opublikowaliśmy:

  • wskazówki, jak się przygotować do zmiany mieszkania;
  • sposoby pakowania nietypowych przedmiotów;
  • przykłady nietypowych przeprowadzek;
  • przykładowy terminarz zmiany mieszkania z opisem zmiany dokumentów, adresu, itp;
  • case study, co się dzieje z przewożonymi przedmiotami;
  • galerię stworzoną podczas pracy;
  • komentarze i opinie klientów o firmie
Nie są to wszystkie możliwości, jakie można wprowadzić na stronie firmy realizującej przeprowadzki.

2. Komunikacja z SEO

Drugim bardzo ciekawym problemem SEO  jest brak odpowiedniej komunikacji między działami w firmie. Problem ten jest widoczny szczególnie w dużych firmach oraz na styku firma – agencja  SEO, kiedy zlecający przestaje interesować się tym, co agencja robi.  Dział SEO powinien czerpać z doświadczenia sprzedawców, działu marketingu, aby wpływać na konwersję.
Klasycznym przykładem braku porozumienia między działami była kampania reklamowa Skody Yeti. W TV pojawiły się spoty reklamowe nawołujące do wpisania w Google Skoda Yeti. Kilka dni po emisji pierwszej reklamy, strona Skody znalazła się poza TOP10 na frazę Skoda Yeti, a wyniki organiczne zostały wzbogacone o reklamy AdWords innych marek.

3. Czasochłonne obejścia

czyli stosowanie nieaktualnych rozwiązań. Jako przykład, Maile podaje stosowanie rel=canonical na stronach ze stronicowaniem. Dziś zaleca, aby stosować rel=next oraz rel=prev. Tego typu błędów można unikać pozostając w kontakcie z Google przez podanie e-maila w (GWT) Narzędziach dla Webmasterów, zapisanie się do newslettera na blogu dla Webmasterów i śledzenie nowości w świecie SEO.
W tym punkcie dodałbym jeszcze poświęcanie czasu na zdobywanie linków zamiast pracy nad stroną. Linki są bardzo ważnym elementem pozycjonowania, ale specjalnie podkreślam słowo zamiast.

4. Pogoń za pozycją w wyszukiwarce

Obecnie webmasterzy próbują zdobywać wysokie pozycje na określone przez siebie słowa kluczowe za wszelką cenę, skupiając się na dopasowaniu strony (i technik) do wyszukiwarki. W tym wyścigu należy wziąć pod uwagę użytkowników i dostarczanie im jak najlepszej treści. Jak słusznie zauważyła Maile, webmasterzy gonią za wyszukiwarką, a wyszukiwarka za użytkownikiem 😉

5. Szybkość działania.

Ostatni błąd dotyczy przede wszystkim szybkości reagowania.
Należy zdefiniować cele oraz priorytety w oparciu o dane rynkowe oraz innych działów w firmie. Dodałbym jeszcze analizę konkurencji, kampanie reklamowe i ich wyniki, testowanie różnych rozwiązań w oparciu o informacje od Google, etc. Na tej podstawie budujemy treść i wprowadzamy ulepszenia na stronie.

6 zaleceń dobrego SEO:

  1. Zrób coś fajnego
  2. Wprowadzaj synonimy (nie upychaj słów kluczowych, różnicuj je)
  3. Myśl nad tagami (tytuły, nagłówki, meta) i strukturą witryny
  4. Dodaj stronę do Narzędzi dla Webmasterów i podaj swój e-mail
  5. Pobudzaj użytkowników do akcji, linkowania, plusowania i śledzenia
  6. Aktualizuj, publikuj treści (w social media) oraz pilnuj możliwości dostępu z różnych urządzeń (smartphonów, tabletów, lodówek)

Wycena pozycjonowania bez podania adresu domeny…

Sporadycznie bywałem „zmuszany” przez dział handlowy do tworzenia wyceny pozycjonowania na podstawie przesłanych przez klienta słów kluczowych. Bez podania adresu strony internetowej ani żadnych innych szczegółów. Przygotowana w ten sposób oferta jest bezwartościowa i bardzo niekorzystnie wpływa na wizerunek agencji, która taką ofertę wysłała. Dlaczego?

Ostatnio wpadłem na portalu ze zleceniami na zapytanie dotyczące oferty optymalizacji (sic!) i pozycjonowania podanej listy fraz. O ile jeszcze można zrozumieć pytanie o pozycjonowanie, o tyle wycena optymalizacji niewiadomej strony wprawiła mnie w osłupienie. Nie jest to odosobniony przypadek, bo w bardzo krótkim czasie otrzymałem podobne zapytanie. Jak można określić zakres pracy bez analizy przedmiotu? Przecież to nie ma najmniejszego sensu! To tak, jakby poprosić mechanika o wycenę naprawy uszkodzenia bez przedstawienia samochodu. Albo zapytanie o cenę remontu mieszkania.

Jak wygląda wycena pozycjonowania?

Zaczyna się od analizy domeny i samego serwisu.Sprawdzamy podstawowe parametry domeny, widoczność w Google, prawidłowość podpięcia do strony, następnie oceniany jest kod źródłowy, warstwa tekstowa i już na tym etapie sporządzamy roboczy dokument z uwagami. O szczegółach takiej analizy następnym razem…

Następnie podobną analizę, nieco bardziej zautomatyzowaną wykonuje się na najbliższej konkurencji z TOP10. Strony konkurencji podaje sam klient lub wyznaczam ją na podstawie najważniejszych słów kluczowych. W przypadku specjalistycznej branży dobrze jest konsultować się z klientem, czy na pewno o to chodzi.
Analiza wszystkich stron – klienta oraz konkurencji – musi zawierać przegląd źródeł i skali linkowania z zewnątrz. Zwykle dość łatwo określić, ile stron jest pozycjonowanych i w jaki sposób, czy optymalizacja wykonana jest dobrze, a nierzadko zdarza się nawet znaleźć agencje pozycjonujące konkurencję. To również jest jakaś wskazówka.
Mniej więcej podczas analizowania konkurencji można zweryfikować proponowaną listę słów kluczowych, sprawdzić czy są opłacalne dla klienta i poszukać potencjalnych niszy z dużą ilością wyszukiwań w miesiącu.
Bardzo pomaga znajomość zakładanego budżetu przeznaczonego na pozycjonowanie. Bez wyznaczonego budżetu trudno proponować zakres usług. Utarło się, że klient otrzymuje listę słów kluczowych z podanymi stawkami. To ogromne uproszczenie i tak naprawdę bardzo nieprecyzyjne, bo wycena w takiej formie musiałaby zakładać, że klient może zdecydować się na wszystkie frazy, ich część lub dwie, trzy, co przy stałych kosztach administracyjnych, nie ma sensu.
Prawidłowa wycena powinna być sporządzona do określonego budżetu.
Przy umowie typu win-win nikt nie pracuje za darmo i nikt nie ponosi kosztów za nic.

Dlaczego oferta przygotowana z listą słów kluczowych do nieistniejącej strony źle świadczy o agencji SEO?

Ponieważ świadczy o braku kompetencji osób przygotowujących ofertę oderwaną od rzeczywistości. Takiej agencji nie należy traktować poważnie, niezależnie od warunków, jakie proponuje, stawek i gwarantowanej jakości usług. Drogi kliencie, nie licz na to, że oferta będzie „przestrzelona” na Twoją korzyść. Nigdy tak nie jest.
Oferta przygotowana „na podstawie analizy trudności słów kluczowych oraz konkurencji” to bzdura. Inaczej koszty kształtują się dla wizytówki firmowej, inaczej dla strony flashowej (dziękuję, nie realizuję), inaczej dla sklepu, a jeszcze inaczej dla forum. Inne będą stawki rozliczania ruchu na tych stronach, inaczej liczona będzie konwersja, nawet słowa kluczowe będą generowały różne przychody. Kto zagwarantuje obecność słów kluczowych w tekstowej warstwie witryny? Ich zagęszczenie? Stosunek do całości kodu źródłowego? Proporcje w odniesieniu do konkurencji? Jak to oceniać?
Rozumiem parcie handlowców na target, po drugiej stronie rozumiem konieczność przedstawienia zarządowi konkretów, ale nie rozumiem niechęci do podawania adresu domeny oraz wysokości budżetu przeznaczonego na promocję. Stworzenie rzetelnej oferty wymaga odpowiednich danych.

Test personalizacji Google

Do testu, który rozpocząłem w tym tygodniu dojrzewałem wiele miesięcy. Praca w roli managera seo sprawia, iż tracę kontakt z rzeczywistością, w której poruszają się normalni internauci. Normalny internauta to człowiek w wieku 20-70 lat, korzystający z internetu w pracy, w domu, w potrzebie i w poszukiwaniu rozrywki. Posługuje się wyszukiwarką Google, ale nie śledzi na bieżąco informacji o wprowadzanych zmianach, chyba że „coś mu zniknie” albo „coś wyskoczy”. W większości przypadków ciasteczka kojarzone są z kawą a historia online z portalem sciaga.pl..
Ten normalny internauta jest obiektem zainteresowań sprzedawców, właścicieli małych sklepików, marketerów, usługodawców i całej rzeszy firm, które próbują skutecznie dotrzeć do swoich klientów. Czas zatem przekonać się, jak to jest.

Czytaj dalej „Test personalizacji Google”

SC Johnson Polska nie istnieje?

Ktoś z polskiego oddziału firmy SC Johnson sp. zoo powinien za to stracić pracę. Po pierwsze, wkład do odświeżacza o zapachu Japanese Garden ustawiony w ustronnym miejscu w domu, w którym mieszka dwoje dorosłych ludzi wyczerpał się po tygodniu od dnia zakupu. Po drugie, co najważniejsze, próby odnalezienia polskiej strony internetowej tej wielkiej korporacji spełzły na niczym. W zumi SC Johnson promuje domenę scjohnson.pl, która przekierowana jest na sklep internetowy z produktami do czyszczenia samochodów. Czy polski oddział SC Johnson wie o istnieniu internetu? Czytaj dalej „SC Johnson Polska nie istnieje?”

Audyt strony jakich wiele

programtv1Musimy pamiętać o tym, że Google docenia i premiuje unikalną i przydatną treść zawartość witryny. Ostatni analizowany projekt (audyt gotowego serwisu dużej firmy) zawiera między innymi program TV. Program jakich wiele, bo choć różni się odrobinę układem kanałów (premiowane są kanały będące własnością telewizji, której analizuję serwis), to zawartość jest zaciągana z jednego źródła, z którego korzystają inne (wszystkie) portale. Losowo wybrany krótki fragment opisu przypadkowego programu wyświetla ponad 2 tysiące wyników. Oznacza to, że ten sam opis powielony jest na co najmniej dwóch tysiącach stron i podstron. Jak przekonać Google, że nasz program jest lepszy od innych? I czy naprawdę jest lepszy?

Czytaj dalej „Audyt strony jakich wiele”